orlen team przygoński rallye du maroc

Kuba Przygoński stracił tylny hamulec i zajął 14. pozycję na pierwszym etapie Oilibya du Maroc. Kłopoty z motocyklem miał również Jacek Czachor. Kapitan ORLEN Team  ma metę przyjechał jako 21. Szymon Ruta swój pierwszy w karierze, prawdziwie pustynny, etap ukończył na 18. miejscu. Dzisiejsza trasa stanowiła pętlę ze startem i metą w miejscowości Erfoud. Etap liczył 313 km z czego 271 to odcinek specjalny. W tych warunkach swoją wyższość nad konkurentami pokazał Helder Rodrigues, jadący fabryczną Hondą, która po 24 latach nieobecności powróciła do rajdów Cross-Country.

Opublikowano w Wiadomości