„Jesteśmy zadowoleni z czasów okrążeń i postępów, jakich dokonaliśmy w Jerez - powiedział Stoner. - Przejechałem sporo kółek, także na długim dystansie, aby sprawdzić zużycie paliwa i jestem usatysfakcjonowany. Teraz możemy rozpocząć ściganie, co jest tym, co lubimy najbardziej."
Dwaj zawodnicy korzystający z identycznego modelu w specyfikacji prywatnej, Hiszpan Alvaro Bautista (San Carlo Honda Gresini - czwarty czas na mokrym torze drugiego dnia) oraz debiutujący w MotoGP, aktualny MŚ Moto2, Niemiec Stefan Bradl (LCR Honda MotoGP), uzupełnili pierwszą dziesiątkę w stawce 21 motocyklistów, kończąc testy ze stratą nieco ponad sekundy do Stonera.
Choć był to jego pierwszy oficjalny test MotoGP i kontakt z nowym motocyklem korzystającym z oficjalnych opon Bridgestone i tarcz hamulcowych z włókna węglowego, Włoch Michele Pirro, ukończył jazdy z 19 wynikiem. Drugi, obok Bautisty, zawodnik zespołu San Carlo Honda Gresini, zadebiutował w królewskiej klasie dosiadając maszyny w specyfikacji CRT: wykorzystującej prototypowe podwozie brytyjskiej firmy FTR oraz silnik doskonale znany z drogowego modelu Honda CBR1000RR Fireblade.
Trzydniowe testy w Jerez były ostatnimi przygotowaniami do sezonu motocyklowych MŚ, który za niecałe dwa tygodnie startuje przy sztucznym świetne podczas nocnych wyścigów o Grand Prix Kataru na torze Losail. Oprócz zawodników MotoGP, do akcji ruszą tam również zawodnicy klas Moto2 i Moto3, którzy w Jerez testowali na początku tygodnia.
Moto2 to kategoria w której wszyscy zawodnicy korzystają z identycznych silników znanych z drogowego modelu Honda CBR600RR. W nowej klasie Moto3 rywalizuje wielu dostawców jednostek napędowych, jednak aż ponad połowa stawki zdecydowała się na użycie silników Hondy. Tymczasem już w najbliższy weekend zawodnicy Hondy wystartują w drugiej rundzie MŚ Superbike i Supersport na włoskim torze Imola.
źródło: www.honda.pl